Nowości w serwisie

No tak, to powinno nastąpić już dawno, bowiem już od r. przeglądarki przy niezabezpieczonej https:// stronie wyświetlają informację o niebezpiecznym połączeniu, co w dzisiejszych czasach wygląda już dosyć lamersko... Przy okazji słonego przepłacenia z hosting wyszło na jaw, że jedziemy na archaicznej wersji języka programowania PHP (Hypertext Preprocessor) (7.2, wspierane tylko do 30.11.2020 r.). Przesiadka na najnowszą wersję (8.3) poskutkowała tylko jednym drobnym błędem, który udało się z miejsca poprawić.

Dzięki pomocy naszej Bratowej udało się rzucić nieco światła na dawną nazwę polinowskiego strumienia - dzisiejszej Polinówki, a dawniej Polichny. Rozwiązanie znajdowało się w naukowym czasopiśmie onomastycznym - "Onomastica", poświęconym teorii i interpretacji nazw własnych, które to udało się ściągnąć (nie bez trudu) do biblioteki siedleckiej uczelni. Może nie powinienem zniechęcać, ale tematyka poruszanych tam tematów była tak ciekawa, że pożółkły, 45-letni wolumin pisma miał jeszcze posklejane kartki, co znaczy, że nigdy nie był czytany. Mimo wszystko zapraszamy do lektury... Czytaj dalej

Blisko 500-letnia historia Polinowa to niestety nadal mnóstwo zagadek i białych plam. Wiele z nich udało się już wyjaśnić, wiele błędów naprawić, a to głównie dzięki bezinteresownej pomocy dobrych ludzi. Największe wsparcie dostaliśmy od Pana Krzysztofa Stefaniuka, któremu chciałbym z tego miejsca podziękować.
Pan Krzysztof podsyłając nam pewien akt notarialny z 1843 r. właśnie rozwiązał kolejną - moim zdaniem największą - zagadkę, nad jaką łamaliśmy sobie głowy od początku zainteresowania historią majątku, a mianowicie - skąd wzięła się jego nazwa? Wszystkie nasze teorie, m.in. wywodzące "Polinów" od żydowskiego "polin" czyli "dobre miejsce", były chybione i nikt nawet nie zbliżył się do prawdy. A ta okazała się więcej niż interesująca, bo nikt nie spodziewał się, że nazwa ta powstała... z miłości! Zapraszamy do lektury nowej strony o nazwach folwarku - a było ich kilka... Czytaj dalej

Z okazji urodzin serwisu zapraszamy do lektury zaktualizowanej strony o "polinowskiej kamienicy", czyli dawnej, dworskiej oranżerii... Czytaj dalej

Za oknem zima i szarość, nic tylko siedzieć z kotem przy kominku. Podejrzewam jednak, że fani motocykli z tęsknotą wyglądają za okno i nie mogą się już doczekać, kiedy wyciągnął swoje maszyny na pierwszą, wiosenną przejażdżkę. Może warto umilić sobie to oczekiwanie lekturą historii, jak to na Polinowie z motocyklami bywało... Czytaj dalej

Echhh, szczerze mówiąc do przejścia na nową wersję galerii (FancyBox V4) z niewspieranej już V3 przybierałem się dłuuuugie miesiące, ale jak już przysiadłem, to skończyłem w sobotę o... 5:20 nad ranem! Na szczęście cała operacja na żywym organizmie zakończyła się sukcesem, a nasze oczy cieszy teraz piękna, intuicyjna i responsywna galeria! (dalszy tekst tylko dla wtajemniczonych!).

Któreś już z kolei podejście do skryptu obsługi galerii oraz przejście na jej nową wersję (Fancybox V4) opóźniało się o kolejne miesiące głównie z powodu komplikacji jej niestandardowej implementacji i wymagała naprawdę tęgiego łamania głowy, skutecznie odstraszającego mnie od ruszania tematu. W zasadzie już przy poprzedniej wersji stanąłem na rozdrożu, zawieszając się na sposobie dodawania podpisów pod zdjęcia w galerii: albo przez dopisywanie do każdego linku dedykowanego argumentu "data-caption", albo pisząc skrypt zmuszający stronę do wykorzystania w tym celu zwykłego "title", czyli jedynie standardowego opisu zdjęcia, ale z poprzednim sposobem zaimplementowanym na stronie nie chciała już z kolei współpracować nowa wersja galerii. Na szczęście wszystko wreszcie działało, podpisy pojawiają się teraz bezpośrednio pod zdjęciami niezależnie od jego rozmiaru, a nie u przy dolnej krawędzi ekranu - jak to było dotychczas, a dodatkowo są większe i bardziej widoczne.

Po prostu tak to wydumałem, że teraz wpisując opis w linku do zdjęcia (<a title="">) skrypt z automatu dodatkowo wstrzykuje jego tekst także jako wartość data-caption, przez co nie trzeba nic oddzielnie klepać, a po najechaniu na miniaturkę zdjęcia wyświetla się właśnie jego opis. Ale jako że najlepsze pomysły przychodzą tuż przed 5:00 rano, wszedł w życie i taki, że w powyższych opisach nadal można korzystać również ze znaczników łamania linii <br>, a skrypt automatycznie przesyła je do galerii, czyszcząc przed wyświetleniem zwykły opis! Po prostu argument "title" linków do zdjęć odpowiada teraz zarówno za wyświetlenie podpisu po najechaniu na zdjęcie kursorem (bez znaczników <br>), a jednocześnie ten sam, prawidłowo łamany (a więc często wielowierszowy) opis ląduje pod zdjęciem w trybie galerii.
Oczywiście takowy przegląd zdjęć swoje skrzydła w pełni rozwija dopiero np. przy pejzażach czy fotorelacjach z imprez, przy dużej ilości zdjęć, ale i przy mniejszych newsach baaaardzo ułatwia życie, a przynajmniej przeglądanie zdjęć!
Można nawet nie tworzyć oddzielnych plików miniatur, a jedynie wrzucić wszystkie duże zdjęcia do jednego katalogu i jednym przyciskiem utworzyć z nich galerię - bez linkowania do oddzielnych stron! Wot, technika!

Ha! pogmerałem trochę w kodzie i oto jest! dopiąłem wreszcie obsługę galerii z prawdziwego zdarzenia przez jQuery (bibliotekę Java Script) i FancyBox (Fantazyjne Pudełko? - prawdopodobnie najpopularniejszy na świecie skrypt lightboxa) - pięknie i szybko to wszystko działa, a co najważniejsze chcąc wyświetlić obrazek nie trzeba wchodzić za każdym razem na oddzielną stronę tylko po to, żeby zaraz z niej powracać, co oczywiście na dodatek trwało całe wieki! Fakt, że to był mój autorski projekt i wszystko działało w czystym php, a przy okazji z automatu dodawało opisy zdjęć, ale to już nie te czasy... A poza tym w erze mobilków i wątłym transferze bezprzewodowym było dosyć topornym, mało responsywnym i nade wszystko niewygodnym rozwiązaniem.

W późniejszym okresie została podpięta opcja ekstrakcji tekstu opisu zdjęcia z jego opisu znacznikowego, tj. w "alt" albo "title" - dzięki temu odpada masa oddzielnych pliczków oddzielnych opisów, no i wchodząc w daną miniaturę zdjęcia nie ładuje się już odrębna strona, tylko ściemnia się tło i z ładną animacją (którą też można zmieniać) pokazuje duże zdjęcie, zaś po prawej u góry po kliknięciu na ikonkę wyświetlają się wszystkie miniaturki danej galerii. W obrębie galerii można poruszać się kółkiem myszy, klawiszami albo naciskając strzałki, a jej tworzenie można zautomatyzować (wszak to moja specjalność!) tak, żeby z miniatur w każdej wieści automatycznie tworzyła się odrębna galeria, w obrębie której można się poruszać. Dopięcie tego do całych stron to już formalność, bo tam cała strona to przecież jedna wielka galeria, a na dodatek można sobie włączyć pokaz slajdów, który niewątpliwie sprawdzi się na stronach z galeriami z imprez czy wesel.

Kolejnym usprawnieniem naszego serwisu staje się data pierwszej publikacji danej strony, widoczna po prawej stronie jej nagłówka: "Polinów, Anno Domini...". Informacja taka przydaje się także nam, obrazując m.in. jaki czas dzieli nas od popełnienia danego tekstu. Niby mała rzecz, a cieszy, choć wykonanie tego wcale nie należało do najłatwiejszych i trwało kilka tygodni - głównie za sprawą konieczności zebrania (a czasem nawet wydedukowania) całej masy dat. Brawo Ja!

Miło mi poinformować, ze właśnie przeszliśmy z języka XHTML 1.0 strict na najnowszy HTML 5 - język wykorzystywany do tworzenia i prezentowania stron internetowych www. Jest rozwinięciem języka HTML 4 i jego XML-owej odmiany (XHTML 1). Przy dobrze napisanej stronie przejście pomiędzy językami nie jest nazbyt drastyczne i przy dobrym warsztacie wystarczyło dosłownie pół godziny, by wszystko ogarnąć. HTML 5 jest nawet dalece mniej restrykcyjnym i wymagającym językiem od XHTML, zwłaszcza w naszej dotychczasowej wersji strict, a dobrze napisany kod broni się sam i nie wymaga zbyt wielu zmian. Z drugiej strony nasz serwis jest już na tyle zawansowanym projektem, że poprzednia wersja języka programowania przestała nam już wystarczać do realizacji naszych celów. Prace nad jego specyfikacją zostały ukończone dopiero pod koniec 2014 roku. Tym samym ponownie nadganiamy, a nawet przeganiamy ówczesne standardy!

Niedziela Wielkanocna okazała się być radosnym dniem z jeszcze jednego powodu - otóż od rana można było cieszyć oko całkowicie odmienioną szatą graficzną naszego serwisu, dostosowaną do działania na wszelakiej maści urządzeniach mobilnych. Publikację, po 3 miesiącach pracy, zakończyłem o 4:30 nowego czasu... Co się w takim razie zmieniło?

W zasadzie to wszystko... Przede wszystkim prace należało zacząć od "zrelatywizowania" wszystkich elementów strony. Po wielu latach (a w zasadzie od początku istnienia serwisu) musieliśmy zatem oderwać się w końcu od stałej szerokości strony (ramki głównej oraz obu menu) i wielkości czcionek. Całkowicie przebudowaliśmy także menu, czyszcząc je przy okazji z ociężałego kodu Java Scriptu i opierając wyłącznie na kaskadowych arkuszach stylów (CSS 3). Na rzecz obu kolumn po bokach dodaliśmy jedynie skromną, górną belkę z przebudowanymi działami. Znacznie powiększona została czcionka, dzięki czemu czytelność na małych ekranach znacznie się poprawiła (poprzednio wielkość tekstu, zwłaszcza w menu, nierzadko wymuszała użycie binokli). Strona na małych ekranach nie wychodzi już poza ekran, zaś jej treść skaluje się płynnie wraz ze zmianą rozmiaru okna (7 grudnia br. dodaliśmy podobne skalowanie także do samych obrazków).

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Kolejna część felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Wstęp do felietonu Polinowski rok w domu i zagrodzie.

Wraz z rozpoczęciem adwentu ruszamy z nowym, dużym działem. Polinowski rok w domu i zagrodzie będzie traktował o tradycjach, zwyczajach i dawnym życiu na Polinowie.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

15 września 2013 r. mija pierwsza rocznica śmierci bliskiego członka naszej rodziny – Zdzisława Czmocha. Jednak dopiero teraz, z pewnej perspektywy czasu, coraz wyraźniej czujemy jego brak i potrafimy docenić jego miejsce w naszej rodzinie.
Zdzisio był z nami prawie od zawsze. Związał się z naszą rodziną poprzez małżeństwo z moją siostrą Marią w lipcu 1959 r., gdy byliśmy jeszcze dziećmi. Wiele pozytywnych wspomnień z nim związanych dotyczy zatem jeszcze naszego dzieciństwa.

Strona główna naszego serwisu.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Strona główna naszego serwisu.

Po prawie 11 latach przenieśliśmy serwis na nowy, komercyjny serwer (oczywiście pod kontrolą systemu Linux), co powinno zaowocować brakiem podobnych wpadek. A te, trzeba przyznać, zdarzały się ostatnio coraz częściej, przez co nieraz wirtualny Polinów nie był dostępny przez prawie dwa tygodnie. Nowy system, niezmienne spod znaku Linuxa, już działa, a pingwinek z jego bandery właśnie począł ochoczo trzepotać skrzydłami rwąc się do pracy, mimo że jest przecież ptakiem-nielotem:) Jedynym minusem przesiadki na nowy hosting jest konieczność jego corocznego opłacania, no ale jak to już w życiu – coś za coś...

W dniu 22 grudnia 2011 roku do wieczności odeszła najstarsza mieszkanka Polinowa, ostatnia przedstawicielka minionego pokolenia Rodziny Kobylińskich – Alicja Zinaida Kobylińska, dla większości rodziny znana jako Ciocia Dusia. Z całą pewnością była jedną z barwniejszych i najbardziej wyrazistych polinowskich postaci.

2 lipca 2011 r. na kobiercu ślubnym w tym dniu stanęli Anna Kosk oraz Marcin Czajkowski – najmłodszy i ostatni już "wolny strzelec" z trójki rodzeństwa. Z małym opóźnieniem publikujemy zatem relację z tego wydarzenia.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Strona główna naszego serwisu.

Po ponad rocznej przerwie w publikacjach poważniejszych stron traktujących o Polinowie, dziś do zaproponowania mamy nie lada gratkę.

Na nowej stronie "Polinowskie stawy" dosyć kompleksowo traktujemy nasze wiekowe stawy, nie zapominając także o przyległym do nich parku dworskim - przedstawiamy ich bogatą historię i odkurzamy wspomnienia mieszkańców Polinowa, jak zwykle dopełniając wszystko sporą liczbą zdjęć. Ten skok o kilkadziesiąt lat wstecz powinien przypaść do gustu zwłaszcza ulubieńcom tematów związanych z polinowskimi wspominkami, choć nie zapomnieliśmy także o ogólnym zarysie funkcji dworskich zbiorników wodnych na przestrzeni wieków, a także czasach współczesnych. Przygotowanie tej pozycji zajęło nam naprawdę sporo czasu, a sam fakt redagowania treści strony przez aż trzech autorów mówi sam za siebie...

Życzymy miłej lektury!

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Po kilku latach iście kosmetycznych zmian w wystroju naszego serwisu, ruszamy z nową odsłoną. A czego dotyczą zmiany?

Menu projektowane było w czasach, gdy liczba stron serwisu nie przekraczała zaledwie kilku, obecnie wynosząc już kilkadziesiąt. W związku z faktem, że oba menu ciągnęły się przez jakieś 3,5 wysokości ekranu w wysokiej rozdzielczości, nawigacja w takim gąszczu nawet nam zaczęła nastręczać problemów i musiała zostać zmniejszona do rozmiarów pozwalających uwidocznienie jej bez konieczności przesuwania w dół. Jako główny cel postawiliśmy sobie także zmianę samego sposobu nawigacji, który od początku istnienia naszego serwisu pozostawał w zasadzie nietknięty. Obecnie wprowadza nową jakość, jeśli chodzi o porządek i uszeregowanie poszczególnych działów i ich podstron, które teraz widoczne są dopiero po wejściu w odpowiednia zakładkę. Mamy nadzieję, że zmiana przypadnie wszystkim do gustu.
Kolejny krok ku poprawie przejrzystości to dodanie na górze strony informacji o dziale, w jakim obecnie znajduje się użytkownik.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Strona główna naszego serwisu.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Podążając za ciosem, w tym miesiącu publikujemy "Galerię Misji Afrykańskich". Nasz nowy fotoreporter z Wybrzeża Kości Słoniowej zaczął z kopyta, więc nie pozostało nam nic innego, jak również ostro wziąć się do roboty. Z uwagi na różnorodność tego działu podzieliliśmy go tematycznie, co mamy nadzieję znacząco ułatwi nawigację. Z czasem dodamy także starsze zdjęcia nadesłane przez naszego stryja Andrzeja, obejmujące m.in. kilkunastoletnią budowę kościołów.

Po kilku miesiącach wakacyjnej i powakacyjnej absencji ruszamy z nową, stale uaktualnianą stroną, a mianowicie: "Depesze Ojca Wojciecha". Chyba nie muszę pisać, kto jest ich autorem?

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Strona główna naszego serwisu.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Rys historyczny oraz zdjęcia kapliczek z Polinowa.

Aktualizacje: kilkumiesięczny okres stagnacji przerywamy całkowicie nowym nagłówkiem, tym razem już w 4. wersji. Jego trzonu nie stanowi jednak bezduszna tekstura, jak to miało miejsce do tej pory, ale... fragment Polinowa! Ciekawe czy ktoś odgadnie skąd pochodzi? Poza tym zmieniliśmy cały image strony na nieco bardziej mroczny, co mamy nadzieję spodoba się wszystkim nas odwiedzającym.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Na wstępie pragnę wszystkim przypomnieć, iż duchowni oprócz ślubów, mają również i swoje wesela! A co - im też się należy! A gwoli ścisłości to nie tradycyjne wesela, a przyjęcia po sakramencie święceń kapłańskich oraz prymicji, czyli pierwszej mszy św. odprawianej przez neoprezbitera. Obrzędu tego miał zaszczyt dostąpić w tym roku nasz brat Wojciech, który później zaprosił wszystkich na po-ceremonialne przyjęcie w Reymontówce (Chlewiska k. Siedlec), gdzie bawiliśmy się nie gorzej niż na niejednym weselisku! Zdajemy zatem obszerną relację z tego niecodziennego wydarzenia oraz pokrótce przedstawiając główne wydarzenia na jego długiej i wymagającej wielu wyrzeczeń drodze młodego kapłana.

Na koniec dodam tylko, że to chyba najdłużej powstająca strona w dotychczasowej historii naszego serwisu - najpierw kompletowaliśmy zdjęcia, w listopadzie zaś dotknęły nas bardzo poważne problemy techniczne (zwarcie w elektronice HDD), które tylko dzięki stalowym nerwom i otwartym umysłom po kilku tygodniach udało się wreszcie zażegnać (naprawa wymagała m.in. zakupu i podmiany elektroniki twardego dysku).

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Rys historyczny opisujący karczmy w dawnej Rzeczpospolitej - wstęp do nowego działu "Michałowa Karczma".

Druga część naszej relacji z podróży śladami polinowskiego zboża. Tym razem zakończona w Drohiczynie - dawnej stolicy całej podlaskiej prowincji.

Po zgromadzeniu i zeskanowaniu wszystkich dostępnych artykułów, dziś publikujemy stronę "Media" w dziale "Majątki Toporów - Chotycze".

Na brak ślubów nie mamy co narzekać - ostatnio sypią się bowiem jak z rękawa. To już czwarty w ciągu ostatniego roku... Tym razem strzała amora dosięgnęła Małgosię i Konrada. Ślub odbył się w parafii Świętego Ducha przy pełnej rodzinnej obsadzie za ołtarzem, wesele zaś w zajeździe "Europa" pod Siedlcami. Po prostu majstersztyk!

Dopiero w prawie rocznicę tego wydarzenia publikujemy obszerną relację, okraszoną oczywiście zdjęciami. Początkowe problemy ze zgromadzeniem materiałów oraz pozbieraniem tego wszystkiego w całość wreszcie zostały zażegnane, przez co wszystkie zaległości z opisem rodzinnych spotkań zostały nadrobione. Życzymy miłej lektury!

Aktualizacje: "Materiały genealogiczne" w dziale "Majątek Toporów - Chotycze"

Aktualizacje: Obcojęzyczny Polinów
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom coraz większego grona czytelników, dziś (8 maja 2008 r.) oddajemy nową funkcjonalność naszego serwisu - tym razem wprowadzając aż 6 najbardziej popularnych wersji językowych. Jako że przetłumaczenie takiej masy tekstu (na dzień dzisiejszy to już prawie 130 000 słów!) nawet na jeden z języków zajęłoby nam zapewne kilka miesięcy, wykorzystaliśmy wprowadzoną dziś dla języka polskiego funkcjonalność Google'a, czyli tłumaczenie wpisanych tekstów oraz stron internetowych pomiędzy kilkudziesięcioma językami z całego świata. Wystarczy na żądanej stronie wcisnąć ikonkę odpowiedniego języka w prawym menu. Dodatkowo kiedy zatrzymamy kursor nad żądanym zdaniem, w podpowiedzi otrzymamy tekst w oryginalnym języku.
Mechanizm tłumaczenia w Google różni się od tego stosowanego przez wiele programów tłumaczących - nie posiada bowiem typowych słowników, nie wie też nic o gramatyce. Zamiast tego gromadzi te same teksty w różnych językach. Proces tłumaczenia polega na odnajdywaniu jak największych fragmentów wprowadzonego tekstu w tekście wzorcowym w danym języku a następnie wyszukaniu odpowiadających fragmentów w tekście wzorcowym w drugim języku. Jest to mechanizm tłumaczenia statystycznego i działa tym lepiej, im więcej odpowiadających sobie tekstów w poszczególnych językach Google posiada w swojej bazie. Widać to wyraźnie porównując tłumaczenia z polskiego na angielski i z angielskiego na polski. Te drugie są wyraźnie lepszej jakości, póki co jednak serwis jest w fazie beta i miejmy nadzieję że jego i tak już ogromna funkcjonalność jeszcze się polepszy, do czego można przysłużyć się także osobiście, proponując lepsze tłumaczenie poszczególnych fragmentów tekstu.

Strona główna naszego serwisu.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Majątek Polinów, oprócz hodowli koni, słynął również z szeroko pojętej uprawy zbóż. Ziarno transportowane było nad Bug i tam ładowane na statki, zwane niegdyś "szkutami". Następnie nurtem Bugu spływało do Wisły i tą drogą trafiało do Gdańska, gdzie sprzedawane było gdańskim kupcom. Relacja z pierwszej części naszej podróży śladami tej przeprawy, między Niemirowem a Mielnikiem.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Historyczne wynurzenia na temat handlu zbożem w dawnej Rzeczpospolitej. Dla będącego typowym folwarkiem zbożowym Polinowa było to główne źródło utrzymania, zaś niebagatelną rolę odgrywał tutaj spływ ziarna Bugiem i interesy z gdańskimi kupcami.

Usprawniliśmy także nawigację w galeriach zdjęć (m.in. porządkując je chronologicznie i dodając strzałki przewijania) oraz dodaliśmy kilka nowych zdjęć w "Pejzażach".

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Na koniec roku startujemy z nowym działem, tym razem zatytułowanym "Przełom Bugu". Z racji przewagi odcieni szarości i brązów za oknem, na poprawę humoru publikujemy galerię "Nadbużańskie impresje", czyli wybór fotografii z rowerowych wypadów wzdłuż doliny Bugu. Dzięki znikomej ingerencji człowieka w te tereny, tutejsza przyroda pozostała w stanie zbliżonym do naturalnego, co jest ewenementem stanowiącym olbrzymią rzadkość w skali całej Europy!

Aktualizacje: felieton "Czekając na zimę..." w dziale "Gawędy przy kominku / Opowieści znad Polinówki"

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna relacja z kolejnego ślubo-wesela, kolejny raz "z lekka" spóźniona: 9 czerwca związek małżeński zawarła kolejna para z naszej, coraz to większej (co widać zwłaszcza po drzewie genealogicznym), rodziny. Tym razem "tak" powiedzieli sobie Tomek i Agata. Ślub odbył się w Jasieńcu k. Grójca, natomiast wesele w Warce. Jakże miło było spotkać się z prawie całą polinowską Rodzinką!

Obszerna relacja z piątych już zawodów konnych o Puchar Polinowa oraz wybór zdjęć w "Galerii". W tym roku po raz pierwszy odbyły się jednak nie na Polinowie, a w Nowych Mierzwicach, wśród pięknych, nadbużańskich scenerii.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Na stronie tej zamieszczamy wszystkie artykuły i materiały medialne na temat Polinowa, jakie udało nam się dotychczas zgromadzić. Do tej pory nie dość, że były nieczytelne i niekompletne, to jeszcze porozrzucane w różnych miejscach. Teraz macie wszystko jak na dłoni!

Strona główna naszego serwisu.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Rys historyczny i powstanie kopca usypanego z okazji 100-lecia zakupu Polinowa przez pradziadka Michała.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Monika Czajkowska 10 lutego stanęła na kobiercu ślubnym, w związku z czym publikujemy obszerną relację z tego niecodziennego wydarzenia, oczywiście okraszoną masą zdjęć. Ze względu na ogrom materiału, wrażeń i fotografii premiera strony została znacznie przesunięta w czasie, by wreszcie w połowie marca ujrzeć światło dzienne... Dodatkowym utrudnieniem była ulotna pamięć, co jest klasyczną przypadłością tego typu imprez;) Ogromna ilość zdjęć pozwoliła jednak na szczegółową rekonstrukcję całego wydarzenia, wraz z pikantnymi szczegółami...

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Druga część odsłony Galerii - Pamiątki naszych ojców. Obecnie zgromadziliśmy już ponad 50 unikalnych zdjęć!
Dodaliśmy także sporą liczbę zdjęć w jesiennych pejzażach działu Polinów.

Kolejna część felietonu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

W związku z dosyć obszernymi ostatnimi czasy wieściami, postanowiliśmy te okazjonalne wspominki przenieść do innego działu. Początek będą brały jednak, tak jak dawniej, w wieściach na stronie głównej.

Ufff... wreszcie się udało! Po setkach technicznych zmian i poprawek, dziś po raz pierwszy nasz serwis pomyślnie przechodzi przez gęste sito validatora konsorcjum "World Wide Web" (W3C), które ustanawia sieciowe standardy i kierunek rozwoju Internetu. A droga była dosyć długa, gdyż 6 lat temu startowaliśmy od modelu "łamanego" HTML z ramkami, wiosną 2002 r. przeszliśmy na arkusze stylów, 2 lata później wysłużone ramki zastąpił PHP, teraz wypełniliśmy zalecenia restrykcyjnego XHTML...

Z czystym sumieniem i radością zamieszczamy zatem ikony informujące o zgodności serwisu z XHTML 1.0 Strict oraz CSS, znikają natomiast ikonki przeglądarek na których testowaliśmy nas serwis - jako że od dziś jest on w pełni zgodny z obecnymi standardami sieciowymi, ewentualne błędy i odstępstwa w jego interpretacji mogą być winą tylko i wyłącznie programu klienckiego, a to już wina jego autorów...

Oczywiście jak zwykle niechlubnym odstępstwem od reguły jest Internet Explorer (by Microsoft), którego nawet najnowsza wersja nie interpretuje poprawnie wielu poleceń kodu (że już nie wspomnę o braku wsparcia dla takich podstaw jak przezroczystość obrazków - doprawdy żałosne...). My nie będziemy jednak uciekać się do żadnych dziwnych sztuczek tylko po to, aby w miarę poprawnie wyświetlić nasz serwis w oknie tej archaicznej "pseudo-przeglądarki". Wszak to gorszy ma gonić lepszego, a nie na odwrót...;) A dlaczego tak jest, możesz poczytać m.in. tutaj.

Z ostatniej chwili: iNTERNET eXPLORER 6.0 by mICROSOFT wywalił się na pierwszej linijce w 100% poprawnego kodu... Precz z mICRO$OFTEM!

Premierowy odcinek felietonu, będący później zaczynem nowego działu Opowieści znad Polinówki w dziale Gawędy przy kominku.

Ponieważ "Łosice i okolice" obejmują tylko obszar o promieniu 20 km od miasta, wypadałoby też dorzucić coś o urokliwych miejscach położonych i w dalszych okolicach. Ponieważ większość z tych ważniejszych ma swoje własne serwisy www, ich dublowanie nie ma większego sensu. Stąd odnośniki do nich wydały nam się najlepszym rozwiązaniem.

W tym miesiącu o kolejne informacje (dotyczące głównie ewolucji układu przestrzennego) poszerzamy dział "Toporów i Chotycze", tym samym modyfikując jego dotychczasowy układ. Dodajemy także oddzielną stronę "Galeria" z szeregiem starszych i nowszych zdjęć.

Czwarta i zarazem ostatnia (przynajmniej na razie) odsłona działu "Z lotu ptaka", tym razem obejmująca okolice Łosic. Prawie setka pięknych, panoramicznych, nigdzie wcześniej nie publikowanych zdjęć!
Na stronie głównej dodaliśmy losowo generowaną ramkę pt. "Czy wiesz że...", gdzie publikujemy ciekawostki z naszego podwórka - zarówno te sprzed wieków, jak i teraźniejsze.
Także w formie losowej wyświetlane są teraz zdjęcia tytułowe.

Aktualizacje: obszerny artykuł w "Podlaskim Echu Katolickim" w dziale "Stajnia Polinów".

Relacja z kolejnego rodzinnego spotkania - tym razem ślubu i wesela Michała Czajkowskiego.

Relacja z pierwszej - rodzinnej części majowego festynu oraz galeria zdjęć. Spotkanie rozpoczyna się uroczystym odsłonięciem na "Kopcu Pradziadka Michała" głazu z tablicą poświęconą założycielowi majątku, w setną rocznicę jego zakupu.

Aktualizacje: "Folder i wizytówka" w dziale "Polinów" - informacja o nowych publikacjach dotyczących Polinowa: "Folderze jubileuszowym" i książeczce "Dzieje Polinowa w XVI - XVIII w.".

Relacja z II części majowego festynu oraz wybór zdjęć w "Galerii".

Miło nam również poinformować, że w maju pobity został kolejny rekord wejść na nasz serwis - liczba gości w tym miesiącu przekroczyła bowiem 1200!

Film wprowadzający w klimat majowej, rocznicowej imprezy.

Trzecia już odsłona działu "Z lotu ptaka", tym razem obejmująca Podlaski Przełom Bugu - m.in. okolice ujścia Tocznej oraz piękne starorzecza okolic Drażniewa i Mężenina.

Strona główna naszego serwisu.

Wprowadzenie do turnieju konnego organizowanego z okazji 600-lecia Polinowa, a nawiązującego do najazdów Tatarów, jakie kiedyś miały tu miejsce. Strona opowiada o tzw. "Tatarskiej Górze" wznoszącej się na Polu Siedzibnym dawnego Folwarku Polinów, która z owymi najazdami ma wspólną nie tylko nazwę.

Pełna dokumentacja fotograficzna z najbardziej klimatycznego klubu po tej stronie Tocznej - "Krypty Polinów". Oczywiście zdjęć będzie systematycznie przybywać i miejmy nadzieję - będą coraz lepsze.

Kilka starych map przedstawiających położenie Polinowa. Najstarsza, z roku 1871, przedstawia również pola należące do majątku. Teraz już nikt nie będzie miał wątpliwości, że Polinów zajmował dużą część obecnych wschodnich Łosic.

Dalsza część galerii "Z lotu ptaka", tym razem obejmująca Polinów i okolice.

Po dwóch latach felieton wspominkowy naszego ojca Jacka Kobylińskiego wreszcie ujrzał światło dzienne.
Autor opisuje ciężkie życie na Polinowie w latach - 50. i 60., kiedy to kraj toczyła mroczna komuna. Autor obiecuje więcej takich perełek - trzymamy oczywiście za słowo.

Strona główna naszego serwisu.

Niesamowite zdjęcia wykonane przez łosickiego motolotniarza - Pana Andrzeja Roszczaka. Teraz każdy może ocenić, jak prezentują się Łosice z wysokości kilkuset metrów nad ziemią.

Relacja z lipcowej, tygodniowej wizyty afrykańskiego chóru "Claret Gospel" w Łosicach. Skupiamy się tu głównie na polinowskim koncercie (16 lipca) połączonym z poświęceniem nowej kapliczki oraz pobycie w Mielniku.

Relacja z historycznej parady konnej, zorganizowanej przez Jana Kobylińskiego i Waldemara Kosieradzkiego, która okazała się gwoździem programu obchodów 500 rocznicy nadania praw miejskich Łosicom.

Zdjęcia z tygodniowego pobytu (m.in. koncertu na Polinowie) afrykańskiego chóru Claret Gospel w Łosicach w lipcu 2005.

Relacja z największej w tym roku imprezy na Polinowie. Końskie zmagania połączone były z otwarciem "Krypty Polinów", o czym oczywiście nie omieszkaliśmy napomknąć.

Zdjęcia z historycznej parady konnej, zorganizowanej przez Jana Kobylińskiego i Waldemara Kosieradzkiego, która uświetniła obchody 500-lecia Łosic.

Archiwalne zdjęcia z poprzedniej wizyty afrykańskiego chóru.

Do tej pory konie z Polinowa można było oglądać tylko na stronach poświęconych kolejnym imprezom. Teraz w końcu wszystko mamy razem i podane jak na talerzu. Strona będzie na bieżąco aktualizowana i już teraz widać, że wkrótce rozrośnie się do pokaźnych rozmiarów.

Odpowiedź na pytanie: "Co to właściwie jest Krypta Polinów"? Wiadomości ogólne, historia kamienicy (starej, 300-letniej oranżerii) oraz jej piwnic, legendy, zdjęcia i inne ciekawostki dotyczące tego mrocznego miejsca.

Historia rodziny Kobylińskich oraz mazowieckiej szlachty zaściankowej (do której ten ród należał), począwszy od XIV/XV w. Materiał w dużej mierze oparty na informacjach ze starych ksiąg, herbarzy i innych przesiąkniętych historią źródeł.

Podczas przejazdu na uroczystości do miejscowości Jeziory, Polinów odwiedziła grupa ułanów. Dodajemy zatem fotografie i krótką relację z tego wydarzenia, fakty historyczne o samych ułanach, a także przedstawiamy rodzinne tradycje ułańskie.
Oprócz tego strony o majątkach Toporów i Chotycze powędrowały do odrębnego działu.
Rozbudowaliśmy także znacznie stronę o żurawiu i dodaliśmy nowe zdjęcia.

Jak sama nazwa wskazuje, strona będzie miejscem prezentacji nowych pomysłów, rozwiązań, planów itp. związanych z Polinowem. A co się tu znajdzie - zależeć będzie także od Was, czekamy więc na propozycje!
W tym miesiącu dodaliśmy także sporą liczbę aktualizacji:

• na stronie "Herb Prus II" dodaliśmy ogólne informacje o herbach
• na stronie "Historia Polinowa" dodaliśmy informacje o królewskiej stadninie, rodowej ławie kościelnej oraz kilka innych faktów i zdjęć
• na stronie "Położenie Polinowa" dodaliśmy starą mapę z zaznaczoną ul. Polinowską (dawniej ul. Ryneczek, obecnie ul. 1 Maja)
• podstrony Toporów - Chotycze - dodaliśmy dokładne opisy kolejnych właścicieli tych majątków
• w opisach miejscowości Jeziory, Bachorza, Klimczyce, Majówka, Patków, Chłopków dodaliśmy nowe fotografie
• dokonaliśmy kolejnego podziału "Galerii" - tym razem część zdjęć przeszła do działu "Polinów".

W tym miesiącu całkowicie niespodziewanie ukazuje się kolejna nowa strona naszego serwisu. Niestety, tym razem jest to artykuł wspominkowy o Andrzeju Serżysko, zmarłym tragicznie 26 listopada 2004 r.
Na stronie "Materiały genealogiczne" dodajemy informacje o rodzinie Węglińskich.

W tym samym miesiącu niepostrzeżenie ukazuje się kolejna strona. Tym samym ulegam naciskom ton listów skierowanych do nas z zapytaniem o korzenie rodzinne. Teraz zaserwowaliśmy wszystkie materiały w postaci "szwedzkiego stołu", czyli skanów z herbarzy i innych informacji, co powinno już każdego usatysfakcjonować. Strona powiększać się będzie z czasem o dalsze skoligacone z nami rodziny.

Kilka map położenia Polinowa wraz z opisami, w tym jedna własnoręcznie zrobiona przez Maćka - stylizowana na starą. Teraz już nikt nie powinien mieć problemów z odpowiedzią na pytanie: "Gdzie leży Polinów?" Oprócz tego dodanych zostało kilka przydatnych informacji natury geograficznej.

Pierwsza z dwóch dużych aktualizacji działu "Galeria". Wszystkie z trudem zdobyte zdjęcia trzeba było posegregować, opisać, wydedukować okres z jakiego pochodzą, poddać wnikliwej obróbce, włączając w to poprawę parametrów (m.in. jasność, kontrast), jak i retusz plam, zagiętych rogów, efektu kurzu i innych skaz, dodać efekt sephii, wkleić na stronę i... wysłać.
Tu również bijemy się w piersi - premiera bowiem miała odbyć się już w maju... Trochę się przeliczyliśmy, ale wreszcie wyszliśmy na prostą, o czym informuje list mojego autorstwa pod wszystko mówiącym tytułem "Aktualizacja Galerii".

Po wielu próbach i przymiarkach (które pochłonęły m.in. tysiące zadrukowanych kartek i kilogramy toneru), a także licznych konsultacjach w siedleckich drukarniach, zamieszczamy folder informacyjno-reklamowy oraz wizytówkę Polinowa, które swe odbicie znalazły również i w bardziej materialnej formie.

Bardzo obszerna relacja z rodzinno-koniarskiej imprezy, która odbyła się 30 maja tego roku na Polinowie. "Otwarcie powozowni" okazało się jednak jednym z naszych największych obsuwów w historii naszego serwisu. Wstyd nam głównie z powodu zapowiedzi wypuszczenia jej w miesiąc po imprezie. Ale "...wicie, rozumicie..." - wakacje, urlopy, nasilenie prac w Krypcie, zbieranie materiałów, zdjęć itd. W każdym razie rodziła się w strasznych bólach przez równo 4 miesiące. Co tu dużo mówić: było ciężko, ale na szczęście mamy to już za sobą.

Tego dnia wypuszczamy usystematyzowane zapowiedzi wszystkich działów naszej strony, trzymanych dotychczas w ścisłej tajemnicy (niektóre z nich były planowane jeszcze przed zaistnieniem naszego serwisu w sieci!). Dziesiątki dalekosiężnych planów z kartek przelaliśmy w elektroniczną formę, by teraz umieścić je na stronie. Miejmy nadzieję, że odstępstwa naszych prac od tego szkicu nie będą zbyt duże i będziemy dotrzymywać terminów (przynajmniej w ramach przyzwoitości:). A Was namawiamy gorąco do tego, aby nadsyłać materiały potrzebne do tworzenia poszczególnych działów (to jeden z powodów powstania tej strony) - wszak teraz znacie już nasze plany. A więc jednym słowem: oddajemy w Wasze ręce przegląd naszych śmiałych pomysłów na przyszłość, jak i skończonych już niemal projektów, pod wszystko mówiącym tytułem: "Zapowiedzi". Żywimy przy tym nadzieję, że ułatwi to orientację i zaspokoi Waszą nieposkromioną ciekawość:). W latach późniejszych dział zmienił nazwę na "W kuźni".

I ponownie pozwoliliśmy sobie na małą zmianę chronologii. Jak zdążyliście już zapewne zauważyć, życie płata czasami figle, a zawartość naszego serwisu dyktowana jest w głównej mierze wydarzeniami bieżącymi. Nie inaczej było i w tym przypadku - z ciężkim sercem zamieszczamy zatem krótkie wspomnienie autorstwa naszego ojca - Jacka Kobylińskiego na temat Stanisławy Tokarskiej, pod jednoznacznie brzmiącym tytułem: "Wspomnienie o Stasi".
Tym samym z działu "Polinów" usuwamy "Głos Starszego Pokolenia" i pod nową nazwą "Prolog" umieszczamy w nowym dziale zatytułowanym "Gawędy przy kominku". Jednocześnie z działu "Polinów" emigruje "Kalendarium", które nosi teraz nazwę "Nowości w serwisie" i znajduje się w dziale "Inne".

Wspomnę jeszcze tylko, że podczas sesji na podstawie naszej strony broniłem projekt z "Sieci komputerowych". Oczywiście nic innego jak "5" nie mogłem dostać. Znając każdą linijkę kodu na pamięć, gość nawet nie miał cienia wątpliwości co do autora i mogłem mu zdrowo namącić w głowie;) Tym samym to chyba pierwsza realna korzyść z prowadzenia naszego serwisu - nie musiałem siedzieć i pisać czegoś od nowa:) A ten czas i tak poświęciłem na ulepszanie strony:)

Historyczna data - po 3,5 roku obcowania z układem ramek (które to w czasach powstawania strony były nowością:) przechodzimy na PHP. Jest to podyktowane głównie zamiarem kompleksowej rejestracji naszej strony w internetowych wyszukiwarkach, choć ma także i inne zalety - m.in. dostęp do całości strony dla zwykłych śmiertelników pracujących w mniejszych rozdzielczościach (np. w rozdzielczości 800x600 dotychczas menu nie dało się przesuwać i było u dołu ucinane - uniemożliwiając dostęp do niektórych działów serwisu), zniknął także szpecący suwak u dołu strony.

Strona główna naszego serwisu.

Co prawda w tym miejscu miało być uaktualnienie "Galerii", ale życie poprzestawiało nam trochę szyki. Poza tym byliśmy dosyć zajęci przygotowaniami do Zjazdu Rodzinnego. Ale w końcu udało się - zaledwie w dzień po uroczystym odsłonięciu herbu (przy okazji I Zjazdu Kobylińskich na Polinowie) otwieramy nową stronę - mianowicie "Historię herbu rodu Kobylińskich - Prus II".

A w tym dniu została wypuszczona strona, którą właśnie oglądasz: "Kalendarium", później przemianowane na "Nowości w serwisie".
Poza tym tego dnia zmieniliśmy adres naszego serwisu z www.polinow.qlnet.pl na www.polinow.pl (polinow.pl), jako że została wykupiona domena, która miejmy nadzieję pozostanie z nami już na stałe. 3 dni później Lista również otrzymała bardziej standardowy adres: lista[maupa;)]polinow.pl.

Nasze Drzewo Genealogiczne sięga już początków XVIII w., a to za sprawą długiej i żmudnej pracy ze świeżo zakupionymi herbarzami, które kosztowały mnie majątek...

Nasz serwis w 3 lata po premierze.

Maciek ponownie staje na wysokości zadania i wypuszcza kolejną stronę. Tym razem biedaczek musiał przekopać się przez stos literatury i gazet, gdyż musiał podołać ciężkiemu zadaniu dokończenia jednego z pierwszych działów na naszej witrynie - mianowicie "Historii Łosic". Został on gruntownie przebudowany i podzielony na okresy (tym razem na bardziej precyzyjne), ale główną zmianą było oczywiście uzupełnienie strony o kolejne lata i wydarzenia. Obecnie składa się na nią 5 okresów: "Średniowiecze", "XV i XVI w.", "XVII-XVIII w", "Powstania narodowe" oraz "Wiek XX". Dopiero teraz dział można uznać za skończony i dopięty na ostatni guzik. Było ciężko (Maciek przymierzał się do niego dosyć długo), ale na szczęście się udało!

Dział "Drzewo Genealogiczne" powiększa się o dane zebrane w Parafii Paprotnia, gdzie byliśmy 25 czerwca 2003 r. - specjalnie w tym celu zresztą - z Maćkiem.

Maciek wysyła jedną z największych (początkowo składała się z 44 podstron i kilkuset zdjęć z różnych ciekawych miejsc), najbardziej czasochłonnych (jej stworzenie zajęło mu około roku) i pracochłonnych stron naszego serwisu - mianowicie "Okolice Łosic". Traktuje ona o interesujących, głównie zabytkowych miejscach w okolicy Łosic. Wszystkie zdjęcia wykonane są podczas wakacyjno-rowerowych wypadów Maćka z aparatem cyfrowym - wówczas jeszcze wielką nowinką techniczną.

Po pół roku od tego niewątpliwie wielkiego wydarzenia, ja - czyli Bartek - wypuszczam nowe dzieło - tzw. "Czarną stronę", a ściślej mówiąc "Relację z trzydniowej wizyty afrykańskiego Chóru "Claret Gospel" na Polinowie". Było o czym pisać, niestety natłok obowiązków (pierwsza praca i rozpoczęcie studiów podyplomowych) niezbyt motywował mnie do zakończenia rozpoczętego dzieła. Na szczęście po wzięciu się w garść i kilku godzinach ciężkiej pracy udało się (oczywiście wcześniej musiałem się nasłuchać wyrazów niezadowolenia Maćka z powodu "nietrzymania terminów").

W tym dniu rusza strona opisująca przebieg zawodów konnych "Hubertus 2003" na Polinowie, zorganizowanych w 2003 r. Tekst wyszedł oczywiście spod pióra naszego naczelnego wieszcza - Maćka.

Do naszej Listy Dyskusyjnej dopisujemy "13. wojownika", czyli Wojtka. To pierwszy nowy członek od początku istnienia listy, ale miejmy nadzieję, że nie ostatni.

Dwie hipotezy powstania nazwy tego miasta, który to spór nie wygasł do dzisiaj...

Kolejna, poprawiona wersja www.polinow.pl.

Otwarcie działu "Misje w Afryce" którego część początkowo stanowiła podstrona "Gorąca korespondencja" - czyli listy otrzymane z Afryki, a także informacja o planowanej wizycie afrykańskiego chóru Claret Gospel, w późniejszym terminie doszła relacja z tego wydarzenia, a w dalszej kolejności wiele innych stron.

Nic dodać - nic ująć...

Ta strona, tak jak i poprzednia, ujrzała światło dzienne dopiero w drugą rocznicę od tego wydarzenia.

Niewielkie aktualizacje "Galerii".

Tego dnia wszystkich naszych gości wita nowy dział, niestety został wypuszczony z "lekkim", prawie 2 letnim opóźnieniem (sic!) - bowiem impreza ta odbyła się 31 marca 2001 r.... No cóż, tak też bywa, możemy tylko usprawiedliwić się długim okresem oczekiwania na "Kronikę Polinowa", z której to potrzebowaliśmy próbek materiałów zdjęciowych.

Materiał nadesłany, po długim okresie oczekiwania - przez Anetę - czyli stałego bywalca i komentatora takich imprez. Chwała jej za to.

Rusza obszerny, stale uaktualniany dział mający na celu prezentację fotografii - zarówno tych starych, mających po kilkadziesiąt lat, jak i tych współczesnych. W późniejszym czasie dział ten został rozdzielony na kilka części, z których każda uzupełnia jeden z poszczególnych działów.

Nowa odsłona naszej strony.

Po zaciętej, kilkumiesięcznej, niewyrównanej walce z systemem odzyskuję wszystkie dane z twardego dysku Amigi! To niewątpliwie jeden z moich większych życiowych sukcesów - odzyskaliśmy tym samym stare wersje naszej strony "Polinów", tworzone oczywiście na Amidze, oraz wszystkie nasze wiekopomne dzieła (m.in. zamieszczony w "Galerii" rysunek Maćka - "Dom na Polinowie"). Operacja odzysku danych powiodła się jak zwykle cudem, choć w tym przypadku to zasługa setek ręcznych obliczeń z wizualizacją wewnętrznej budowy dysku twardego na kartce papieru włącznie. Sektory, ścieżki, bloki, cylindry talerze - tylko to śniło mi się przez kilka kolejnych nocy... Możemy wreszcie wydać z siebie wieeeelkie "uffff"...!

A tak wyglądał nasz serwis po przejściu na arkusze stylów.

Przejście ze zwykłego, archaicznego formatowania na rzecz arkuszy stylów, zmiany w grafice i ogólnym wyglądzie strony.
Doszła także "Galeria" do strony traktującej o Amidze.

Jeszcze nie pozbierałem się po ostatniej awarii, a tu baba dostaje kolejny placek... Podczas gdy stare, tworzone na Amidze wersje serwisu czekają jeszcze na odzysk, póki co spokojnie leżakując na dysku twardym obok innych zakurzonych wnętrzności Amigi, kolejne wydarzenie gotuje krew w moich, nadwątlonych już, żyłach. Po spektakularnym padzie jednej z wINDOW$owych partycji po raz drugi tracę bowiem dostęp do strony Polinowa, wskutek czego prace zablokowane zostają na około 4 miesiące... Na szczęście operacja odzysku danych jakimś cudem powiodła się, a wszystkie dane zostają w końcu odzyskane.

Kolejna wersja naszej strony.

W tym dniu Maciek wypuszcza w świat kolejną ważną stronę naszego serwisu: "Drzewo Genealogiczne". Muszę tu nadmienić, że cały skomplikowany "engine" przedstawienia danych w drzewie jest jego autorstwa. Początkowo strona miała układ poziomy, później jednak została przerobiona przeze mnie na orientację pionową - m.in. ze względu na łatwiejszą edycję czy wydruk.

Światło dzienne ujrzała bardzo ważna i kluczowa strona naszego serwisu - mianowicie "Historia Polinowa", która nie została co prawda jeszcze cudem odzyskana, ale póki co ręcznie przepisana z padniętego dysku Amigi poprzez ręczną edycję poszczególnych sektorów nośnika (musiałem manualnie przeszukać dokładnie 242 tysiące ekranów w trybie lo-res przy odświeżaniu 50Hz).

Na serwerze "Polinów" ląduje stronka "Ślub Kuby", która to zapoczątkowuje oddzielny dział: "Wydarzenia". Treść strony powstała dzięki Anecie - jednemu ze świadków tego wydarzenia.

Przesiadamy się z Komputera na "kOMPUTER", czyli z Amigi na PC-ta. Niestety nie jesteśmy w stanie finansowo udźwignąć dalszej rozbudowy naszej Amisi, w którą i tak włożyliśmy już ogromne pieniądze. Niestety przy próbie transferu danych z Amigi na PC pada nam sektor rozruchowy twardego dysku. Próba przeniesienia danych miała bowiem powieść się pod Linuxem (dystrybucja Mandrake), niestety przez przypadek załadował się wINDOW$ i... nie rozpoznając amigowego formatu "FFS" jako swojego - uniemożliwił normalny rozruch Amigi oraz dostęp do wszystkich danych na nim zawartych, w tym do naszego serwisu "Polinów" (najbardziej żałowaliśmy działów, nad którymi od jakiegoś już czasu prowadziliśmy prace - m.in. "Historia Łosic"). Operacja odzysku trwała 1,5 roku (do 2 października 2002 r.) i zakończyła się pełnym sukcesem.

Kolejna wersja naszej strony, 5 miesięcy po światowej premierze. Zaraz po tym padł twardy dysk w Amidze (o czym można przeczytać wyżej) i strona została odzyskana dopiero półtora (sic!) roku później - wraz z innymi, bezcennymi dla ludzkości, danymi.

Nowy dział "Amigowego kącika" - czyli "Humor".

Otwarcie strony traktującej o komputerze Amiga - obecnie zapewne niezbyt często odwiedzanej, aczkolwiek wymagającej ode mnie - czyli Bartka - poświęcenia sporej ilości czasu. Początkowo posiadała 3 działy: "Słowo od webmastera", "Nowości" oraz "Linki", obecnie składa się na nią: "Humor", "Galeria" oraz "Linki". Na początku była częścią naszego serwisu, później link do niej został przeniesiony do "Drogowskazu".

Maciek posyła kolejną stronkę historyczną na www.polinow. Jest to ostatnia strona (przynajmniej na razie) z cyklu traktującego o historii Łosic. Obejmuje czasy do okresu rozbiorów (została rozbudowana o kolejne lata oraz gruntownie przebudowana, tak jak i wszystkie pozostałe podstrony z "Historii Łosic" - 28 lutego 2004 r.).

Tego dnia ukazała się kolejna strona z serii "Historia Łosic" - mianowicie "Rozkwit Łosic". Jak sama nazwa wskazuje, tym razem dotyczy czasów świetności tego miasta.

Do menu został dodany tytuł autorstwa Maćka z cyklu "Historia Łosic". Zapoczątkował on tym samym nowy dział na stronie - "Historię" - obecnie podzielony na "Historię Łosic" oraz "Historię Polinowa".

Powstał jeden z pierwszych działów tematycznych - czyli kilka słów naszego ojca oraz parę zdjęć starszego i młodszego pokolenia naszej rodziny (w lipcu 2004 r. strona ta zmieniła miejsce - została przeniesiona do nowo utworzonego działu "Gawędy przy kominku", a jej obecny tytuł to "Prolog", oczywiście treść pozostała do niezmieniona).

Dawno, dawno temu, a konkretnie 9 lutego Anno Domini 2001 o godz. 20:49 czasu środkowoeuropejskiego, na liczącą sobie dokładnie trzy miesiące Listę Dyskusyjną Polinów dociera lakoniczna wiadomość, która targnęła całą ówczesną cyberprzestrzenią, a po odbiciu się szerokim echem po nielicznych jeszcze wówczas serwerach, jej pomruki w globalnej wiosce słychać po dziś dzień... Jej lapidarna treść niespodziewanie zwiastowała bowiem wzbogacenie się raczkującego jeszcze w Polsce Internetu o nową, nieznaną witrynę... Więcej na stronie Najczęściej zadawane pytania.

Pierwszy próbny, jeszcze przedpremierowy screenshot naszej strony z Amigi.

Na łamach naszej szanownej, nowo powstałej Listy Dyskusyjnej pojawia się pierwsza sensacyjna wzmianka o planach stworzenia przez Maćka witryny internetowej "Polinów". Więcej na stronie Najczęściej zadawane pytania.

Więcej o tym wydarzeniu na stronie Najczęściej zadawane pytania.