luty 2019 r.
Nieproszeni goście
Okolice Polinowa odwiedzają, i co gorsze zadomowiają się tu nieproszeni goście. Najwięcej szkód wyrządzają wydry i bobry, ale można tu też spotkać kuny, tchórze, norki amerykańskie, czaple siwe i białe, a o dzikach i lisach także warto wspomnieć.
Wydry mają tu używanie, bo w okolicznych stawach roi się od ryb. Wyrządzane szkody są znaczne i nasilają się w okresie jesienno-zimowym. Bobry zadomowiły się na dobre u źródeł Polinówki. Zbudowały tam ogromne żeremie i budują wciąż nowe, wręcz profesjonalne tamy.
Zalany został obszar źródliskowy, a obok powstał całkiem spory staw. Ślady ich żerowania widoczne są na każdym kroku. Tną nie tylko młode drzewa , ale i podgryzają potężne topole. Poniżej ślady ich niesławnej działalności.
Wydry i bobry pojawiły się w ostatnim dziesięcioleciu. Wcześniej ich tu nie było. Także czaple były rzadkością. Wyginęły prawie zupełnie kuropatwy i zające, które za mojej młodości eksportowaliśmy na zachód Europy, bo było ich tu zatrzęsienie.
Jednym słowem skład okolicznej fauny zmienia się na naszych oczach. Niestety, nie zawsze są to zmiany korzystne...