nagłówek "Avorum respice mores" (Bacz na obyczaje przodków) – dewiza herbowa przysługująca jedynie hrabiom Ledóchowskim h. Szaława link nagłówka

Herb rodu Kobylińskich

Bitwa

Maciej KobylińskiBartosz KobylińskiJeśli chodzi o herb rodu Kobylińskich dawnej ziemi drohickiej, z których się wywodzimy, w literaturze heraldyczno - genealogicznej panuje spore zamieszanie. Przypisuje się im aż cztery różne herby: Prus II, Kuczaba, Cielątkowa i Ślepowron. Znawca zagadnienia Tomasz Jaszczołt tak tłumaczy całe to zamieszanie herbowe:

Herb Ślepowron

"Zapisy źródłowe dowodzą niezbicie, że rodzina ta była herbu Ślepowron. Kuczaba została im przypisana przez pomyłkę, natomiast Prus II to był herb Kobylińskich z Kobylina w ziemi bielskiej, koło Tykocina. I tylko im ten herb przysługiwał. Znaczna część Kobylińskich z ziemi drohickiej, nie znając swego właściwego herbu wywiodła się przed Heroldią z Prusem II".

Heroldia Królestwa Polskiego, o której mówi autor, to władza rządowa, komisja dla rozpatrywania dowodów szlachectwa czyli legitymacji szlacheckiej, ustanowiona w Polsce po roku 1831, po zakończeniu powstania listopadowego. Zajmowała się weryfikacja stanu szlacheckiego, a przeprowadzono ją opierając się na "Prawie o szlachectwie", ogłoszonym 25 VI 1836 r., wzorowanym na przepisach obowiązujących od maja 1832 r. w Cesarstwie Rosyjskim. Dotychczasowa szlachta została zobowiązana do udowodnienia swego szlachectwa wg kryteriów art. 17 "Prawa o szlachectwie". Po zakończeniu procesu weryfikacyjnego każdy szlachcic dziedziczny mógł otrzymać dyplom. Był to wypis z księgi wystawiany przez Heroldię na drukowanym formularzu, sporządzany często w wersji dwujęzycznej (strona recto w języku polskim, verso w języku rosyjskim), opatrzony dodatkowo herbem. Dokument uwierzytelniony był pieczęcią z napisem "Heroldya Królestwa Polskiego".

Herb Prus II

W heroldii i wszystkich największych i najbardziej znanych herbarzach nasi przodkowie widnieją pod Prusem II. Dlatego uznaliśmy, że będzie bardziej właściwe będzie używanie tego właśnie "urzędowego" herbu, mimo że ten "prawdziwy" wg niektórych badaczy to Ślepowron.

Ogólne informacje o herbach

Rycerze

Maciej KobylińskiHerb w dawnej Rzeczpospolitej zaświadczał przynależność do uprzywilejowanego stanu oraz ciągłość szlacheckiego rodu. Nazwisk w średniowieczu przez długi okres nie było. Używano połączenia imienia, miejsca pochodzenia i herbu np. Jan z Tęczyna herbu Topór. Z biegiem lat taka forma przekształciła się w nazwisko Tęczyński i dotyczyła właściciela Tęczyna. Inni potomkowie Jana weszli w posiadanie innych włości i od nich brali swe nazwiska, np. Hinko od Hinkowa, Ossoliński od Ossolina, Morawicki od Morawicy, ale wszyscy herbu Topór, wszyscy z tego samego rodu. Stąd też do jednego herbu należy czasem i kilkaset nazwisk rodzin szlacheckich, tworzących gigantyczny ród heraldyczny o niewielkim lub żadnym stopniu spokrewnienia, ale mający swe wspólne korzenie w zamierzchłej przeszłości i nazywający siebie braćmi klejnotnymi. Solidarność rodowa była silna i szlachta tego samego herbu wspierała się w potrzebie (szczególnie często jako świadkowie w sądach).

Ponieważ nazwiska polskiej szlachty pochodzą najczęściej od nazw posiadanych włości, czasem od przydomków, mogą powtarzać się tak często, jak często występują nazwy wsi np. Kowale, Dąbrowa, Sokoły, Maków itp. Przykładowo, szlachcic herbu Abdank posiadający majątek Słomowo w województwie poznańskim nazywał się Słomowski, tak samo jak szlachcic herbu Grzymała, właściciel Słomowa z kaliskiego. Synowie jednego ojca mogli (i często się to zdarzało) mieć różne nazwiska od posiadanych przez nich majątków, jak również jedna osoba mogła zmieniać nazwisko, gdy zmieniała swoje posiadłości. Czasem nazwiskiem stawał się przydomek. Herb jednakże pozostawał ten sam.

Rycerze

Rodowy znak identyfikacyjny, jakim jest herb, wymaga państwowej ochrony prawnej. Wszędzie poza Polską istniały odpowiednie urzędy, przeważnie zwane heroldiami. Prowadzono w nich spisy herbów wraz z ich wizerunkami i opisami oraz nazwiskami ich właścicieli, tzw. role herbowe. Urzędnik heroldii - herold - sprawdzał np. na turniejach rycerskich, poprawność i legalność używanych herbów. Były to urzędy królewskie, miały więc odpowiednio wysoką rangę. Heroldie istnieją do dziś w krajach o ustroju monarchicznym. W Polsce heroldii nie było nigdy (na dworze króla Jagiełły działało dwóch heroldów). Trudno bowiem do polskich urzędów zaliczyć Heroldię Królestwa Polskiego z okresu zaborów, założoną i administrowaną przez carat.

Nie były również prowadzone spisy szlachty. Pośrednim dowodem szlachectwa były piastowane przez przodków urzędy i zaszczytne funkcje, posiadane majątki ziemskie, udział w sejmach i sejmikach, dokumenty, w których nazwisko lub imię z miejscowością wymienione było ze szlacheckim tytułem (generosus - urodzony), odciski pieczęci, dyplomy oficerskie. Niezmiernie rzadko zdarzały się zachowane akty nobilitacyjne. Architektura dworska była przeważnie drewniana, więc w pożarach płonęły domowe archiwa, a częste wojny jeszcze pogarszały sytuację. W wypadku podważenia szlacheckiego pochodzenia w Polsce praktykowany był zwyczaj poświadczania szlachectwa przez zaprzysiężonych świadków: rodzinę z linii ojca oraz matki, sąsiadów. Proces odbywał się na sejmikach wojewódzkich lub ziemskich. Fałszywe świadectwo było surowo karane. Jeżeli zarzut o bezprawne zaliczanie się do szlachty nie został przekonywująco odparty to oskarżony tracił majątek w połowie na skarb królewski, a drugą połowę dostawał oskarżyciel, który o nadużyciu doniósł. Jednakże były przypadki przekupnych świadków i sądowy wyrok "potwierdzał" szlachectwo osoby niższego stanu.

Rycerze

Brak królewskiego urzędu sprawującego kontrolę nad polską heraldyką prowadził do pewnej dowolności w używaniu herbów. Rygorystycznie przestrzegano bowiem i kontrolowano jedynie sam fakt szlacheckiego pochodzenia. Jego wizualna otoczka była nieco lekceważona. Zdarzały się przypadki samowolnej zmiany herbu na inny, zmiany jego wyglądu, barw itp. Najczęściej były to zmiany drobne, spowodowane chęcią odróżnienia jednych rodzin tego samego herbu od innych zamieszkałych w najbliższej okolicy lub zaznaczenie odrębności grupy osiedlającej się na odległych kresach Rzeczypospolitej. Taka zmiana zaczynała stanowić odmianę herbu, często odmiana ta otrzymywała nazwę od nazwiska jej posiadacza. To zjawisko nie rozbijało jednak pierwotnej jedności rodowej, ale pomnażało liczbę polskich herbów. Podstawowych znaków było około 200, z odmianami zaś ta liczba urosła do ponad 6000 znanych i wielu nieznanych, zapomnianych lub znanych częściowo, np. bez barw czy klejnotów.

Rycerze

Funkcję heroldii i urzędowych roli herbowych przejęli w Polsce autorzy herbarzy, historycy i pasjonaci heraldyki. Pierwszy polski herbarz to "Insignia seu clenodia Regni Poloniae" Jana Długosza z końca XV w. ze 139 opisami i wizerunkami herbów. Z różnych innych źródeł wynika, że Długosz przedstawił zaledwie część istniejących wówczas herbów. Kolejne herbarze to z XVI w. "Zwierzyniec" Mikołaja Reja i "Herby rycerstwa polskiego" Bartosza Paprockiego. Rzetelne i dostępne w bibliotekach w postaci reprintów to herbarze ks. Kacpra Niesieckiego z połowy XIX w. (10 tomów) i Adama Bonieckiego z przełomu XIX i XX w. (6 tomów). Herbarzy i spisów szlachty wydanych w tym okresie jest dużo.

Bez fragmentarycznej choćby wiedzy o posiadanym herbie, wybranie swojego właściwego spośród wielu jest bardzo trudne, a nawet niemożliwe. Przy braku dokumentów rodzinnych albo wiedzy o miejscach pochodzenia przodków lub chociaż ustnej tradycji o historii rodziny nie można jednoznacznie ustalić swego herbu. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że nazwiska szlacheckie posiadają również ludzie niższego urodzenia, wywodzące się z miejsca zamieszkania lub przynależności do szlacheckiego dworu.

Rycerz

Znalezienie swego nazwiska w herbarzach lub wszelkiego rodzaju spisach nie dowodzi szlacheckiego pochodzenia, ale czyni go prawdopodobnym. Jest to pierwszy krok ku poważniejszym badaniom historii rodu, poszukiwaniom w archiwach miejskich i parafialnych, zbieraniem ustnych podań najstarszych członków rodziny, wspomnień, listów, wszelkich wzmianek w dokumentach. Pracę taką można zlecić firmie zajmującej się heraldyką zawodowo, ale jest to bardzo kosztowne, a rezultaty mogą być mizerne.

Bibliografia:

  1. "Zbiór nazwisk szlachty". Piotr Nałęcz Małachowski; Drukarnia Jego Cesarsko Królewskiej Mości Księży Trynitarzów, Lublin 1805.
  2. "Herbarz polski". Kasper Niesiecki; Lipsk 1839-1846.
  3. "Herbarz". Józef Szymański.
  4. "Księga herbowa rodów polskich". Juliusz hr. Ostrowski; Warszawa 1897-1906.
  5. "Geografia historyczna ziem dawnej Polski". Zygmunt Gloger; Kraków 1903.
  6. "Polskie rody szlacheckie i ich herby". Tadeusz Gajl; 2003.

"Prus II" - herb rodu Kobylińskich

Inne nazwy:

Herb Prus II

Falkastra Luporum, Falcastrum Lupinum, Lipinorum Falcastrum, Słubica, Wilcza Kosa, Wilcze Kosy.

Zawołanie:

Herb Prus II

Ponieważ zbroje kryły twarze, znakiem rozpoznawczym było zawołanie, hasło rodzinne, okrzyk bojowy. Zawołania szlachty herbu Prus II to: Nagody, Na Pole, Prus.

Opis herbu wg herbarzy

Herb Prus II

"Wilcze kosy. Prusowie. Która [to tarcza] w polu czerwonym kosy wilcze z krzyżem i połową ramienia wyobraża". - Jan Długosz, Insignia ..., nr 97, s. 64.

"Dwie kosy białe ostrzem do siebie złożone, tak, że końce ich w górze, jedna na drugą zachodzi, związane u spodu związką złotą, tak, że koniec jej wisi; na wierzchu między końcami kos, półtora krzyża takiego, jaki jest w herbie Prus I, pole tarczy czerwone; na hełmie takaż ręka zbrojna z mieczem zaniesiona, jak w herbie Prus . Zowią ten herb inaczej Wilcze kosy, a to dla tego, że w takie wilków łapają". - Kasper Niesiecki, Herbarz, t. VII, s. 523.

"W polu czerwonym srebrne wilcze kosy z takimże półtorakrzyżem na skrzyżowaniu". - Józef Szymański, Herbarz, s. 240.

"W polu czerwonym dwie Kosy białe ostrzami do siebie złożone, u góry końcami iedna na drugą zachodzi u spodu związane związką złotą którey koniec wisi na wierzchu, między końcami Kos pułtora Krzyża, iak w Herbie Prus I w Hełmie takaż ręka zbroyna z mieczem jak w Herbie I. Inaczej zowią go Wilcze Kosy. Ma swój początek za Panowania Kazimierza Mnicha (Kazimierza Odnowiciela), około Roku 1039". - Piotr Nałęcz Małachowski, Zbiór Nazwisk Szlachty, s. 240.

Elementy składowe herbu

Godło

Herb Prus II

Podstawową częścią herbu jest godło. Wywodzi się ono z dawnych znaków własnościowych, pieczęci, monogramów. W heraldyce polskiej są to najczęściej przedstawienia broni, zwierząt, sprzętów gospodarskich, roślin, ciał niebieskich, elementów architektury, krzyże w różnych odmianach oraz powszechniejsze na zachodzie Europy figury heraldyczne: pasy, słupy, skosy, krokwie, kliny i inne. Ale też części ciała (nogi, ręce, głowy), monogramy i wiele innych wyobrażeń i przedmiotów. Godła winny być przedstawione w sposób graficznie uproszczony, stylizowane, bez perspektywy i modelunku. Często odbiegano od tych zasad w sposób rażący. Herby wykonywane były przez wiejskich rzemieślników. Czasem jastrząb na tarczy wyglądał na kurę, podkowa myliła się z księżycem, miecz z krzyżem itd. Godło herbu Prus II składa się z tzw. "półtora krzyża" oraz srebrnych "wilczych kos" połączonych złotą zawiązką.

Tło

Herb Prus II

Godło musi posiadać tło. W herbie tłem godła jest tarcza o określonej barwie. Kształt tarczy zależy od okresu historycznego. Gdy tarcza pełniła swą obronną rolę, herb był na niej namalowany. Później stała się umownym tłem godła przypominającym tarczę, a czasem przekształconym w ozdobny, fantazyjny kartusz lub po prostu barwne pole. Kształt tarczy nie jest istotny dla przedstawienia herbu. Ważna jest jej barwa i pionowe, poziome czy ukośne podziały. W niektórych herbach sama barwa tarczy stanowi godło. Tarcza dzielona powstać może wskutek łączenia herbów. Pola tarczy podzielonej mają określoną kolejność, stopień uhonorowania, ważności. W herbie Prus II niepodzielona tarcza jest barwy czerwonej.

Hełm w koronie

Na tarczy oparty jest hełm w koronie. W Polsce kształt hełmu jest w zasadzie dowolny, byle był średniowieczny. Korona jest najczęściej typu szlacheckiego, tzn. z trzema fleuronami i dwiema perłami. Sporadycznie stosowane są korony rangowe: baronowskie z siedmioma i hrabiowskie z dziewięcioma perłami oraz książęca mitra. Reguły zachodniej heraldyki są w tym względzie bardzo rozbudowane i rygorystycznie stosowane. Dlatego też kilka herbów polskich zagranicznego pochodzenia w miejscu koron ma zawój lub czapkę. W herbie Prus II widnieje prętowy hełm przykryty koroną typu szlacheckiego tj. z trzema fleuronami i dwiema perłami.

Klejnot

Herb Prus II

Na hełmie w koronie znajduje się klejnot. To ta część herbu, która była mocowana na szczycie rycerskiego hełmu, widoczna z daleka, mocno podwyższająca postać woja, a także identyfikująca go mimo przyłbicy, zastraszająca przeciwnika i płosząca jego konia. Klejnot często powtarzał godło z tarczy, umieszczone niekiedy między rogami lub skrzydłami, czasem był starym, nie używanym już godłem lub figurą nawiązującą do rodowej legendy. W wielu herbach klejnotem jest pęk pawich piór, co jest wyłącznie polskim zjawiskiem, lub pióra strusie w określonej liczbie (przeważnie trzy albo pięć), najczęściej srebrne (białe). Niektóre herby nie posiadają klejnotów, koron lub hełmów. W herbie Prus II klejnotem jest wzniesione ramię z mieczem.

Labry

Herb Prus II

Ozdobnym, nie obowiązkowym elementem herbu są labry, czyli rozbudowana do bogatego, symetrycznego ornamentu chusta położona na hełmie. Służyła ona pierwotnie do osłony hełmu przed słońcem, szczególnie skutecznie po zmoczeniu. Ten niewielki, a użyteczny płat tkaniny przekształcił się w dekoracyjne obramowanie herbu, rozrósł się i otoczył tarczę, przytłaczając swą agresywnością i strojnością główne elementy. Barwy labrów zależą od barw herbu: wierzch odpowiada kolorowi tarczy, spód metalowi godła lub jego najważniejszej części.

Legenda herbowa Prus II:

Mieszko II

Aby przedstawić historię herbu, trzeba cofnąć się do śmierci króla polskiego Mieszka II w roku 1034. Nastąpił po niej rozpad państwa polskiego. Możni zmusili wdowę po Mieszku i jego następcę Kazimierza (zwanego później Odnowicielem) do opuszczenia kraju. Po wygnaniu Kazimierza doszło w Polsce do walk wewnętrznych: usamodzielnienia się Mazowsza i Pomorza Gdańskiego. W Wielkopolsce doszło do buntów przeciw możnym i Kościołowi. Na ogarnięty anarchią kraj wyprawy łupieżcze urządzali Pomorzanie i Prusowie. Książę czeski Brzetysław złupił do końca Wielkopolskę, zniszczył Gniezno, Poznań, Giecz i inne grody. Mazowsze stało się oddzielnym księstwem rządzonym przez Miecława (Masława), dawnego cześnika Mieszka II. Cesarz niemiecki w roku 1039 udzielił Kazimierzowi pomocy (500 rycerzy) w opanowaniu władzy w Wielkopolsce i Małopolsce.

Kazimierz Odnowiciel

Powracający Książę został w Polsce przywitany z radością. Oparł się początkowo na jednym wiernym mu grodzie, a potem prędko rozszerzył władzę na większość kraju. Nie był on jednak w stanie narzucić swojej władzy Mazowszu, tym bardziej, że Miecław zawarł sojusz z Pomorzanami. Dopiero koalicja Kazimierza z jego szwagrem - księciem kijowskim Jarosławem Mądrym umożliwiła pokonanie wojsk mazowieckich. W roku 1047 prawdopodobnie na wzgórzu pod Płockiem (w którym to mieście książę Miecław rezydował) rozegrała się wielka bitwa. Poległ w niej Książę. Zabił go jeden z polskich dowódców, pieczętujących się herbem Prus I. W nagrodę książę obdarował go sporym majątkiem, a córkę Masława dał mu za żonę. Na pamiątkę tego zdarzenia rycerz ten połączył herb swój (tzw. półtora krzyża) z herbem Masława (wilcze kosy). Tak powstał Prus II.

Kazimierz Odnowiciel wracający do Polski

Kasper Niesiecki tak to opisuje w swoim herbarzu:

"Za Kazimierza króla mnicha (Odnowiciela), pod expedycyą przeciwko Maslausowi (Masławowi) rebellizującemu, hetmanił wojsku polskiemu, mąż odważny herbu Prus I (...), ten gdy po dwakroć Maslausa szczęśliwie poraził, córkę jego (...) uprosił sobie za żonę u króla Kazimierza, który nie tylko mu jej nie bronił (...) ale też jeszcze dóbr mu nadał, aby w tamtych stronach bronił granic od nieprzyjaciela. Więc że Maslaus dwie kosy nosił w herbie (...), on do nich na pamiątkę przydał ojczyste swoje półtora krzyża" - Kasper Niesiecki, Herbarz, t. VII, s. 525.

Herb Prus II

Nazwiska rodzin posługujących się herbem PRUS II (herbowni):

Bandkowski, Bawor, Baworowski, Bielejowski, Bielowski, Blichowski, Brzeziński, Brzeżański, Bugajski, Chladowski, Cianowski, Cieszanowski, Damecki, Daniecki, Dawidowski, Dębowski, Dominikowski, Dowejko, Faszcz, Faszczewski, Faściszewski, Filonienko, Glauch, Glinojecki, Glinowiecki, Gloger, Glogier, Głaznecki, Głaznocki, Głuchowski, Gniewiński, Gołąb, Gościszewski, Górny, Grochowalski, Grodzieński, Grot, Grzybowski, Hurkowski, Jezierski, Kadłubek, Kalnochwotski, Kanafocki, Kanafojski, Karmanowski, Karniski, Klimuntowski, Klukowski, Kobyliński, Konarzewski, Kostecki, Koziełł, Latyński, Lisicki, Lubiatowski, Łaźniewski, Łaźniowski, Makowski, Małachowski, Mikołajewski, Miłkowski, Misiewski, Miszkiel, Mitarnowski, Monastyrski, Mroziński, Mysłowski, Myślecki, Myślęcki, Nakwaski, Niedzielski, Niewierski, Nowomiejski, Obrępski, Olszewski, Olszowski, Opalenicki, Orpinowski, Orpiński, Orzeszkowski, Osowiński, Ossowiński, Patocki, Petrellewicz, Pielgrzymowski, Pokutyński, Preczkowski, Pręczkowski, Pruski, Puchalski, Radomiński, Rogusławski, Rosołowski, Rudowski, Rzeszek, Segnic, Sobor, Sochaczewski, Stępkowski, Strowski, Stypiński, Szczutowski, Świętochowski, Tobaczyński, Wieczfiński, Wieczwiński, Wiećfiński, Wiećwiński, Więckowski, Wikoszowski, Windyka, Wołowski, Wspinek, Wysłobocki, Zaborowski, Zaleski, Zdrodowski, Zglenicki, Żabka.

Książę Miecław został pokonany przez jednego z polskich dowódców

Bibliografia:

  1. "Zbiór nazwisk szlachty". Piotr Nałęcz Małachowski; Drukarnia Jego Cesarsko Królewskiej Mości Księży Trynitarzów, Lublin 1805.
  2. "Herbarz polski". Kasper Niesiecki; Lipsk 1839-1846.
  3. "Herbarz". Józef Szymański.
  4. "Księga herbowa rodów polskich". Juliusz hr. Ostrowski; Warszawa 1897-1906.
  5. "Geografia historyczna ziem dawnej Polski". Zygmunt Gloger; Kraków 1903.
  6. "Polskie rody szlacheckie i ich herby". Tadeusz Gajl; 2003.
Ojcowie serwisu Polinów
Kobylińscy
Kobylińscy
południowe Podlasie
południowe Podlasie
Kobylińscy
Kobylińscy