25 czerwca 2019 r.
Spotkanie członków Komitetu Ochrony Zabytków i Przyrody Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łosickiej
Na stronie Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łosickiej pojawiła się relacja ze spotkania na Polinowie, którą poniżej zamieszczamy:
"25.06.2019 r. w rodowym majątku państwa Kobylińskich POLINÓW odbyło się pierwsze, uroczyste spotkanie członków Komitetu Ochrony Zabytków i Przyrody Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łosickiej.
Wybrano władze - pięcioosobowy zarząd: Krzysztof Dziołak; Jacek Kobyliński; Waldemar Kosieradzki; Jadwiga Michaluk; Marianna Demianiuk i nakreślone zostały w zarysie, kierunki i formy działania Komitetu, które zaprezentowała p. Jadwiga Michaluk inicjatorka powołania tego ciała - przyjęte uchwałą Walnego zgromadzenia Członków TPZŁ 11.04.2019 r.
ZADANIA I FORMY DZIAŁANIA
- Inicjatywy na rzecz kultury i dziedzictwa narodowego
- Działalność na rzecz środowiska:
- Szerzenie wśród społeczeństwa (dzieci, młodzież, dorośli) znajomości historii regionu, zamiłowania do niej
- "ocalić od zapomnienia", poszanowanie przeszłości to obowiązek miłośników historii małej ojczyzny - Formy edukacyjne:
- spotkania z młodzieżą i społecznością regionu, drużynami harcerskimi
- wykłady, konferencje, konkursy, promocje wydawnictw regionalnych, biwaki, ogniska, rajdy, wycieczki
- pozyskiwanie funduszy na renowację i opiekę nad zabytkami
- inwentaryzacja zabytków naszego regionu, a w przyszłości wydanie publikacji. - Współpraca z regionalnymi stowarzyszeniami.
W czasie merytorycznej i owocnej dyskusji wiele padło propozycji, które zostaną ujęte w planie pracy Komitetu. Jesteśmy otwarci na propozycje społeczeństwa Ziemi Łosickiej.
Państwo Alicja, Jacek i Jan Kobylińscy, gospodarze Polinowa obdarzyli gości urzekającą serdecznością, przyjmując nas w pięknej scenerii (nazwijmy to świetlicą muzealną) zbiorów rodowych Polinowa, którego krótką historię poznaliśmy na zaprezentowanym filmie, a także mogliśmy podziwiać pamiątki misyjne o. o. Andrzeja i Wojciecha Kobylińskich przywiezione z dalekiej Afryki, z Wybrzeża Kości Słoniowej.
Uroków i piękna tego miejsca nie zakłóciła nam straszna historia krypty w piwnicy budynku, w którym mieszkali przodkowie i w którym straszy do dziś. Dużej dawki doznań estetycznych doświadczyliśmy również w czasie spaceru po pięknym ogrodzie, gdzie przyroda do nas mrugała z lustra wody uroczych oczek wodnych i stawu, cieszyła ucho świergotem ptaków i kumkaniem żab."